W związku z dużą ilością błędów w dokumentacji dotyczącej dzików strzelanych poprzednio w strefie WAMTA a obecnie tzw.sanitarnych zarząd przypomina,że to na myśliwym dokonującym odstrzału sanitarnego spoczywa obowiązek sporządzenia prawidłowej i starannej dokumentacji po odstrzeleniu dzika.
Koledzy , nasz obwód obejmuje swoim zasięgiem aż 3 powiaty , w związku z tym mamy do czynienia z 3 różnymi inspektoratami weterynarii, które mają niestety nieco różne wymagania odnośnie wspomnianej dokumentacji. Każdy z weterynarzy powiatowych wydał nam swoje znaczniki - nie można ich mylić i zakładać dowolnie !
Znaczniki "zielone" są przynależne do powiatu gryfińskiego - można i trzeba je zakładać dzikom sanitarnym strzelonym wyłącznie w tym powiecie.
Znaczniki "żółte" to powiat pyrzycki - w naszym obwodzie to rejony 2/7, polna część rejonów 2/1 i 2/3, cały rejon 1/7 ,oraz polna część rejonów 1/1 ,1/4 i mała część rejonu 1/5.
Znaczniki "białe" to powiat myśliborski.
Dokładny przebieg granic poszczególnych powiatów jest widoczny na mapie obwodu w książce elektronicznej - tak w wersji na komputer jak i w wersji na smartfona.
Kolejny wielki problem to zdjęcia strzelonych dzików. Muszą być one wykonane starannie i w taki sposób by lekarz weterynarii weryfikujący dokumentację nie miał żadnych wątpliwości co do płci dzika ze zdjęcia i numeru znacznika.
Reasumując, na zdjęciu wykonanym koniecznie przed patroszeniem mają być widoczne zewnętrzne narządy płciowe i sutki u dzików płci żeńskiej lub penis i jądra u samców. Założony na tylny prawy bieg znacznik musi być wyraźnie widoczny na zdjęciu - numer łatwy do odczytania.
Wykonanie takiego zdjęcia w terenie ,zwłaszcza przy złych warunkach oświetleniowych wcale nie jest łatwe , więc robimy je do skutku , sprawdzamy czy widać wszystko co niezbędne, w razie konieczności powtarzamy. Jeżeli my jesteśmy w stanie ze zdjęcia określić płeć i odczytać numer znacznika ,weterynarz też nie będzie miał z tym problemów.
Prawidłowe,dobrej jakości zdjęcie załączamy w książce elektronicznej w komputerze lub smartfonie. Dopuszczalne jest także wysłanie go mailem lub MMS-em do łowczego lub skarbnika.
Kolejny wymóg to staranne wypełnienie dokumentu dochodzenia epizootycznego (DDE)- dostępny jest z poziomu książki elektronicznej i smartfona a dla wyjątkowo opornych są też gotowe do wypełnienia druki papierowe na stanicy. Bez takiego dokumentu weterynaria ma prawo odmowy wypłaty ryczałtu.
DDE dostarczamy elektronicznie lub osobiście łowczemu. 
Po odstrzeleniu dzik trafia do punktu skupu lub pobieramy go na użytek własny. W pierwszym przypadku prosimy o dopilnowanie by skupowy na kwicie MP wpisał prawidłowo numer znacznika z weterynarii oraz płeć dzika. Kwit należy niezwłocznie dostarczyć do łowczego.
W przypadku brania dzika na użytek obowiązkowo należy dostarczyć zaświadczenie o przekazaniu próbki mięsa do badania w kierunku obecności włośni !   
Na dokumencie tym też ma być numer znacznika PIWET i podana lokalizacja odstrzału. Nie może być tak ,że dzik strzelony np. w powiecie myśliborskim jest wykazywany jako strzelony w innym powiecie , a takie przypadki już się zdarzały.
Błędy w dokumentacji skutkują tym,że na wypłatę ryczałtu za dziki strzelone w listopadzie i grudniu czekamy do dziś. Błędy te mogą być interpretowane przez weterynarzy , występujących w końcu jako urzędnicy państwowi jako próby wyłudzenia.
Łowczy zmuszony był kilkukrotnie jeździć do inspektoratu weterynarii i prostować pomyłki kolegów.
Prosimy o bardzo poważne potraktowanie tego komunikatu i stosowanie się do zaleceń. Inaczej za błędy będziecie płacić sami. ( taki błąd w przypadku lochy lub żeńskiego przelatka to 650 zł , w przypadku pozostałych dzików 300 zł).
Jeżeli ktoś posiadający odstrzał sanitarny nie czuje się na siłach go realizować a w szczególności prawidłowo dokumentować to lepiej oddać odstrzał i pobrane znaczniki łowczemu.
Niestaranne i niedbałe stosowanie się do wymaganych procedur skutkuje tym ,że tracimy pieniądze , które na dzisiaj są najpoważniejszym źródłem naszych przychodów, a zarząd ma dodatkowe , zupełnie niepotrzebne i zabierające czas zajęcie. Łowczy czy skarbnik nie są w stanie dopilnować każdego!
Do tej pory przez zwykłe niedbalstwo - głównie w wykonywaniu zdjęć straciliśmy co najmniej kilkanaście tysięcy złotych. Nie stać nas na to.

 

                                                                                                              Zarząd kola Dziczy Las

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Brak zmiany ustawienia przeglądarki internetowej oznacza zgodę użytkownika. Więcej informacji